ta, której imienia wymawiać nie wolno …. było….
siedzisz? – zapytała Młoda wchodząc do pokoju….. Frytka siedziała…. Młoda wyciągnęła zza pleców zdjęcie…. wiadomo, jakie zdjęcie …. no co było robić?… Frytka pogratulowała, ucałowała dziecię swe, które niedługo samo zostanie matką (wreszcie spełnią się przepowiednie każdej matki w stosunku do własnych dzieci – będziesz miała swoje dzieci, to wtedy zobaczysz…), dowiedziała się, że w związku z tym Młoda przyspiesza swoją przeprowadzkę do partnera, 300 km na zachód…. po czym zawołały Młodego…. niechętnie oderwał się od kompa i przyszedł … Frytka pokazała mu zdjęcie… co to jest? – półprzytomnie zapytał…. no co to jest? – znacząco zapytała Frytka…. no zdjęcie – odpowiedział… no brawo synu!!…. co to za zdjęcie? – dopytuje Młody… pierścionek, kuźwa, połknęłam – nie wytrzymała Młoda … poważnie? – wyraźnie ożywił się Młody …. no człowieku – Frytka ciągnęła ostatkiem cierpliwości – wujkiem zostaniesz … ktoś jest w ciąży??!! – jego zdziwienie załatwiło sprawę… matka, głąbie!! – rzuciła wkurzona już Młoda….
Tak się przyglądam zdjęciu… Mapa Polski i pierścionek na południowym zachodzie. Jak nic, prezydent Wrocławia z tego będzie!
Gratulacje… Babciu!
ha ha ha, no nie wiem, czy to taka dobra fucha 😀
oraz prosze oszczędnie używac tego ostatniego słowa 😀
Gratulacje dla przyszłej mamusi i dla mamy przyszłej mamusi (nie odważę się choćby mnie kroili i solili)
Dobry wieczór 🙂
i to jest bardzo dobre podejście, tego się trzymajmy …. 😀
dobry wieczór 🙂
no tak. na 300 km, to trudno być babcią.już prędzej świętem.
gratulacje wszystkim, a za co komu, to już niech sobie dośpiewają sami.
i taka rola mi bardzo odpowiada, szczerze mówiąc 😀
dziękujemy…
Uwierzył że matka jest w ciąży? Dobrze że nie zapytał 🙂 która matka jest właścicielką tego pierścionka
ha ha ha, nie uwierzył, w końcu zajarzył 😀
ŁO MATKOOOOOOOOOOOO !!!! BĘDZIESZ BABCIĄ !!!!!!!!! Ale suuuuuuuper. Bo my jesteśmy młode tylko dzieci się nam starzeją – i tej wersji się trzymajmy
taaaaaa super, teraz do tych moich drutów, to tylko jeszcze fotel bujany i można włosy przestać farbować 😀
jak znów będziesz coś dziergać daj znać – do dziś wszystkim się chwalę kubraczkiem od Ciebie 🙂 kocur już nie chce prezentować
Jaga, dziergam na bieżąco, wedle potrzeb, więc jeśli coś byś chciała, po prostu pisz 🙂
Ja też się na takich zdjęciach nie wyznaję, ale cóż przygotowuj się do nowej roli, podobno nie jest to zła rola 🙂
a co masz na myśli, mówiąc o przygotowaniach? kapcie, szydełkowa narzutka i fotel bujany? 😀
No ja też pierścionek widzę 😉
Ale żeby tak młodego denerwować?
Gratulacje, nowe życie, nowa nadzieja:-)
ja też w pierwszej chwili pierścionek „zobaczyłam” i nawet pomyślałam, że się „zięć” oświadczył wkładając pierścionek w ciasto, a Młoda zjadła 😀
dziękujemy 🙂
Gratulacje i dla Młodej i dla Bardzo Młodej Babci )))))
ech młody mnie rozśmieszył ale nie zdziwił jednak 😉
no mnie też nie zdziwił, typowy samczyk 😀
dziękujemy, ale jednakowoż proszę o oszczędne używanie TEGO słowa 😀
Gdyby nie notka to też myślałbym, że to pierścionek. Nie takie rzeczy moje rodzeństwo żarło!
ha ha ha, wiesz, to mógł być wypadek przy zaręczynach 😀
Dlatego jestem przeciw wkładania pierścionka do jedzenia. Nigdy nie wiadomo jak bardzo druga strona będzie głodna 😉
Albo łakoma… 😀
Fakt 😀
to mi się skojarzyło, jak prześwietlałem biodra… już jest po zabiegu i gość patrzy w ekran zafrasowaną miną, po czym pyta:
– co pan tam ma?…
nie wiem, o co mu chodzi, więc odpowiadam:
– to pan jest fachowiec od anatomii nie ja, więc lepiej wie, co ja tam mam…
– ale to przekracza poziom mojej fachowości, niech pan sam spojrzy…
spojrzałem… szybko mi zaświtało, że to taka blaszka od galotów, przy gumce, z nazwą firmy…
– faktycznie, na moich gaciach ma pan prawo się nie znać…
– tyko mamy kłopot, bo lekarz opisujący zdjęcie też się nie zna i może zgłupieć tak, jak ja…
i teraz zaczyna się najlepsze:
poszliśmy do rejestracji żeby dziewczyna dołączyła kartkę z wyjaśnieniem sytuacji dla opisującego… sam nie mógł, tylko laską z rejestracji się wyręcza?… po czym zaczyna się szukanie słowa: „majtki”? „gacie”? jakoś niedyplomatycznie tak… podsunąłem archaizm: „niewymowne”… no tak, „blaszka od niewymownych”, do dupy z takim konceptem… wreszcie wtrąciła się druga panienka z rejestracji: „bielizna”… to już brzmiało poprawnie politycznie, więc efekt finałowy brzmiał „metalowy element bielizny”…
p.jzns 🙂 :*
ha ha ha, to pan/pani technik nie poinformował/a, żeby zdjąć wszystkie metalowe przedmioty/ozdoby?… 😀
nie wpadło mu to do głowy, zwłaszcza, że męska bielizna rzadko miewa takie metalowe dodatki… mnie też nie wpadło, to był czysty przypadek, że miałem na sobie jedyne takie niewymowne jakie posiadam…
dobrze, że dodałeś „takie” … 😀
🙂
Szacun dla Młodego! W zasadzie już, samemu nie będąc żonatym, zarabia na błogosławieństwo.
Bo to jest tak że po 20 latach małżeństwa mężczyzna otrzymuje status błogosławionego, po 25 – świętego, po 30 – Anieli wołają santo! subito!!, a więcej to już dołącza do grona męczenników.
Myślę że lata spędzone z matką i siostrą będą w jakiś sposób do tej wysługi zaliczone.
XD
ha ha ha ha ha ha, o tym, faktycznie, nie pomyślałam, że on ma z nami przekicha….. znaczy, zarąbiście …. 😀
OJ tam, oj tam, nie wolno wymieniac imienia, ale babcia to przeciez nie imie tylko status rodzinny. Milego babciowania zycze!!!
Star, ja Cię grzecznie proszę 😀
buźka
Grzecznosc doceniam :*
No gratulacje dla Młodej💕
Dobrze, że się wyprowadzają, jest nadzieja na brak wykorzystywania dobrych intencji Frytki i… babcia na odległość to prawieNIEbabcia 😉
Otóż to, Dreamu, otóż to… 😀
Gratulacje! Dla Was obu i dla wujków też! To będzie śliczny pierścionek :*
Dzięki, dzięki ciociu Loonei :*
„My precious” jak mawiał klasyk o pewnym pierścionku 😀
Mówi się, że wnuki to nagroda dla człowieka za to, że nie pozabijał swoich dzieci, gdy były nastolatkami. Ciesz się – już niedługo znów będziesz miała na kolanach, kochanego, rozkosznego maluszka.
A Młody się zgrywał, czy naprawdę nie skumał? Swoją drogą, ciekawe, jak mu to podano, bo ze zdjęcia to ja też bym się nie domyślił. Bardziej kojarzy mi się ze zdjęciem lotniczym jakiegoś krateru.
Podano dokładnie tak, jak napisane, pokazałam mu zdjęcie 🙂
Dlaczego wszyscy mówią, że wnuki to takie szczęście dla dziadków? 🙂
Frytko, wnuki to szczescie dla dziadkow bo to odwet na wlasnych dzieciach 😀
A widzisz, ta teoria bardziej do mnie przemawia 😁
Gratuluje Pani Mamo nr 2 ( tak często mówi się na babcie 😀) powiększenia rodziny . Niech maleństwo rośnie zdrowo i kolorowo 😀
Mama nr 2, dobre 😊
Ma już 4 cm 😀
To juz kawał chlopa lub dziewuszki 😀
Ano taki…. klejnocik 😁
Niech się zdrowo rozwija a mamcia nr 2 niech puchnie z dumy 😀
Puchnę z zupełnie innych powodów, dlaczego tiramisu jest takie dobre??? 😀
Jak coś to zamień je na ciasto jogurtowe z brzoskwiniami. Zaraz się za nie zabieram 😀
a od niego się nie puchnie? 😀
Mąż przeżył i nie spuchl 😀
a jadł? 😀
Tak 😀😀😀
Gratuluję Frytko. Mam nadzieję, że sprawdzisz się w nowej roli.
poczekamy – zobaczymy, ale tradycyjna babcia, to ze mnie nie będzie jednak 😀
dzięki 🙂
Kochana, dzisiejsze babcie siedzą z wnukami na komputerze, więc dzierganie na drutach raczej Ci nie grozi. 🙂
nie no, wiesz, ja dziergam z własnej i nie przymuszonej woli…. 😀
niechaj Młoda dzielnie wytrzymie i spokojnie przejdzie nad tym co w niej drzymie . Babulu fajne to przeżycie że ho cho
Tak mówicie, kumo? 😀
Dzieki Gryzmo :*
Cholera! Jak ja ten wpis przeoczyłam??!! No jak?!
Gratulacje dla was wszystkich, także dla nieogarniętego wujka, gdy już wyjdzie z szoku 😀
300 km… A ja się tu wychylam ze swoją rozłąką, gdy mam do mojej 10 minut tramwajem 😀 Biję się w piersi i prochem posypuję, czy czym tam się posypuje.
Będzie dobrze, kochana 🙂
wujek się ogarnął, ale ja wciąż nie wiem czy będzie chłopiec, czy dziewczynka, więc nie wiadomo czy będę dziadkiem czy babcią…. 😀