wesoły pan fachowiec…
czas upływa, Frytce cierpliwość się kończy, a panu fachowcowi humor dopisuje…
osoby dramatu (komedii???): Frytka i pan fachowiec…
Frytka lekko wkurw….wkurzona, pan fachowiec – oaza spokoju na wzburzonej tafli oceanu….. uśmiechnięta oaza….
– a te płytki w łazience to tak zostaną?
– to znaczy?…
– no takie brudne….
– przetrę mopem…..
– miał pan być dziś, o 15-tej…..
– będę….
– ale jest 18-ta….
– kiedy pan skończy te roboty?….
– chciałbym w niedzielę….
– my też byśmy chciały….
O, wypisz wymaluj prawie mój remont salonu, jeden pokój zajął firmie 2 tygodnie i żadne tam cuda!
Ty się ciesz, że mopem przeleci i że wraca!
mówisz, że powinnam się cieszyć z tego przelecenia?…. no nie wiem, bo coś mi wydaje, że po tym mopowaniu, to ja będę miała jeszcze więcej mycia…. 😀
z tymi firmami i ich „szybkością”, to w ogóle jakaś masakra, panowie drugi dzień montują klimatyzację…. myślałam, że zawału dostanę, jak dziś do biura weszłam, po ich wczorajszej wizycie ….
Chociaż humor poprawi taki fachowiec:))
Pozornie, tylko pozornie… 😁
Ale drabina drewniana to stylowa jest! walnij jakieś kwiatki wiszące i będzie git 😉
Ale drabinka nie zostaje w wystroju… 😂
Zatrzymaj jako zadośćuczynienie. Należy się!
Cholera, o tym nie pomyślałam, nie wiem, czy nie za późno, jest niedziela…. 😂
Fachowcy… Wolę sobie nie przypominać ostatniego remontu, bo mi para uszami bucha. 🙂
Długo się żadnego nie podejmę… 😁
Ooo łazienka w remoncie to koszmar, chyba że ma się drugą! Jestem po serii remontowej, w tym drugi koszmar bo kuchnia! Łazienka jeszcze trochę wytrzyma..oby. bo dom to wieczna skarbonka i remontowy zaklęty krąg!
Trzymaj się!
Trzymam się słów pana fachowca o niedzielnym końcu robót… 😁
Dlatego ostatni remont robił Ted, nie dosyć, że wesoły, to jeszcze solidni i pracę zaczynał zaraz po śniadaniu 😂
A kończył przed….? 😁
Ja, przez chwilę, myślałam o remoncie lazienki, ale teraz mi przeszło… 😂
… kolacją😂 Też mieliśmy dosyć remontu, dlatego uciekliśmy😂
Jest to jakieś wyjście .. 😂
Czwarte zdjęcie najfajniejsze. A co do remontu – Ty chociaż nie musisz go robić sama.
nie wiem, czy gdybym robiła sama, nie byłoby szybciej i lepiej, bo patrząc na fachowość i biegłość w temacie, chyba za wiele nie odbiegam …. 😀
oraz dziękuję… 🙂
PS. wiem, że Ty sam ogarniasz, ale terminy masz chyba jednak szybsze?…. 😀
Fryteczko nasza miła szczęśliwą być powinnaś.
A to z powodu tego, że na stu fachowców, prawdziwego masz jednego.
Zaś takiego co mopuje, zgoła żadnego. Chyba, że tego prawdziwego. Albo przymuszonego.
Z komentarzy wnioskuję, że nie ja jeden po niewczasie żałuję, iż sam remontów robić nie próbuję.
Choć to prawda nie całkiem. Zbyt wiele remontów zakończyło się niesmakiem.
Dlatego od lat paru, robię sam. Nie tracę nerw, czasu i towaru.
Dodatkowa korzyć taka z tego, że na siłownię chodzić nie ma powodu żadnego.
Ale dziwi mnie niepomiernie, że adwokaci nie radzą sobie z fachowcem zupełnie.
¯\_(ツ)_/¯
co do ostatniego stwierdzenia, mnie też dziwi, ale fachowiec polecony przez kuzyna, może dlatego nie chcą naciskać, sama nie wiem …
powiem Ci, że to niezła fucha, takie robienie remontów, szczególnie, gdy robisz we własnym tempie, na luzaku, i nie przejmujesz się ani otoczeniem, ani efektami …. 😀
Cóż, osoby, które nie przejmują się otoczeniem i efektami mają spokojne życie.
W ostatnich tygodniach sporo pomagam przyjacielowi, w różnych pracach. Najczęściej najcięższych. Który również nie może się doczekać aż tzw. fachowcy dokończą rozpoczęte kilka tygodni temu prace. Mój przyjaciel popełnił największy błąd. Popełniany niestety przez wielu. Zapłacił zaliczkę.
moi popełnili większy, nie spisali żadnej umowy i nie określili terminu i ewentualnych kar za jego niedotrzymanie …. tak, że … 😀
Ale ładniutko tam macie, kochanieńka, ładniutko!
Aaaa co do remontu, to koniecznie to przeczytaj.
Gdzie by tu wypożyczyć trzylatkę? … 🤔 😂
Ha ha ha! 😀
Dlatego unikam remontów. Z moim brakiem cierpliwości chyba bym zagryzł delikwenta 😂
Patrz, ja niby jestem „teraz i natentychmiast ” a jednak…. 😂
Haha 😀
Kochana
Mój remont kuchni kosztował mnie tyle nerw, że szkoda słów😠
I do tej pory nie do końca wszystko gra, a fachowiec w Austrii!
Podziwiam Cię za cierpliwość🤗🍀🌻
No wiesz, moja cierpliwość czy niecierpliwość nie ma znaczenia, to nie ja mu płacę… 😁
Pozdrawiam ciepło Morgano… 🥰
a gdyby Pani od fachowca usłyszała z maślanymi oczyma mówione :” bo ja tak lubię u Pani pracować „…
Hmmm, pan fachowiec nie jest w typie tej pani.. 😁
Mąż ostatnio wspominał o remoncie. Ja na to: „O NIE!”
Jeszcze nie doszłam do siebie po poprzednim.
Jeśli bym się zdecydowała, to chyba wszystko od razu, żeby nie dzielić na części, ale z porządna umową i konkretnymi terminami, obwarunkowanymi karami za ich niedotrzymanie…😁 😁
Instynkty mordercze się we mnie budzą – jestem po (w trakcie) remontu i po przeprowadzce. Jak słyszę wywody jakiegoś genialnego fachowca który ma coś u nas robić to mnie krew chce zalać
Nasz się ostatnio nie pokazuje chociaż wciąż nie skończył… mordercze instynkty wykazuje moja szefowa… 😁
Nikt nie lubi robić remontów 🙂