Przeskocz do treści

matka….

26 Maj 2017

tak niby z okazji dnia matki, ale trochę też w kontekście wyjazdu Młodego…

 

 

From → Uncategorized

26 Komentarzy
  1. Trzym sie mamuśka, buziaki 🙂

  2. krzysztof permalink

    Serdeczne dla Mamusi

  3. mama mamą, niemniej jednak bez WUJKA ani rusz…
    tak sobie pomyślałem wczoraj, gdy wpadłem na chwilę do pewnej kumpeli /takiej mamy, zwanej „samotną”/… miało być na chwilę, drobiazg to był dosłownie do ogarnięcia, tymczasem wujek został posadzony do stołu, wyłapał na dzień dobry nadprogramowy lunch z tego, co córki mamy nie dojadły, po czym wylądował na drabinie z żarówką dłoni, by ją wymienić z poprzednią… aha, towarzyszył temu pisk zbiorczy córek mamy o zadaniach z matematyki, których nie ogarniały… no, i się z chwili zrobiło parę godzin…
    pies też się załapał na ekstra spacer, ale to zupełnie odrębna baja…
    aha… była jeszcze mowa w międzyczasie o jakimś wbijaniu kołków pod obrazki… kołki… chyba w głowę… na szczęście jakoś wybrnąłem, coś zagadałem w stylu „dupa ci urosła” i takie tam inne gwoli odwrócenia uwagi……
    nie jestem taki pewien, czy nagrodowe piwo załatwiało sprawę… według mnie powinny być dwa…
    pieprzyć ten cały Dzień Mamy…
    ja chcę Dzień Wujka plus…
    plus trzy piwa…
    p.jzns :)…

    • ha ha ha, mam pewnosć, że Twoje „dupa ci urosła” odniosło pożądany skutek…. 😀
      a dzień wujka jest podobno 27 lipca tak, że wszystko przed Tobą… 🙂
      miłego weekendu P…

  4. Ela permalink

    Wszystkiego najlepszego z okazji dnia Mamy a i bez okazji też, wszystkim. Buziaki Ela

  5. Tylko nie wrzuć Młodemu gwoździ na drogę 😉

    • Daj spokój, ograniczenia takie, że ani kiełbaski zapakować, ani smalczyku z cebulką, o głupiej konserwie nie wspomnę… 😛

      • A te takie gumowe… te , których kościół zabrania… Zapakowałaś?

        • nie ma się z czego śmiać, bo zaniedługo zabroni skutecznie…
          bo patentexy i takie inne w tym guście już zniknęły z rynku… nie ma… nie ma w aptekach, nie ma w hurtowniach i nikt nic nie wie…
          strategia salami czy jakieś tam inne gotowanie żaby na małym ogniu się to naukowo nazywa…

        • radzisz Piotr, żeby zapasy zrobić?…. nie dla mnie oczywiście, tylko dla Młodego?… 😀

        • Boja, no weź, nie przy ludziach!!.. oraz, tak w ogóle, to ja nie wiem o co Ci chodzi, nie znam, się, zarobiona jestem… 😀

        • PKanalia permalink

          @Frytka…
          cholera wie, bo tu z kolei jest jeszcze ciekawsza sprawa… jakoś tak rok temu, może dwa, ogłosili w telewizorni, iż spada sprzedaż tego właśnie artykułu… no cóż, spada, to spada, nie mój problem, tylko producenta i sprzedawcy… ale mimo to ciekawe jest, dlaczego?… bo frekwencja w kościołach również spada… próbował to wtedy wyjaśniać profesor Starowicz, jakby nie było, fachowiec i wyszło mu, że ludziom gusta się zmieniają w temacie technikaliów… no, i na tym dyskusję zamknął, bo o gustach się nie dyskutuje…
          ale z robieniem zapasów nie ma się jeszcze co spieszyć… co prawda nie wiem, jaki jest termin ważności tego artykułu, po jakim czasie guma zaczyna parcieć, jednak nie ma co mrozić dutków… ale gdy zacznie się w Sejmie debata nad sprzedażą tegoż produktu na recepty, czas będzie się nad tym zastanowić i tu gust nie ma znaczenia…
          czyli podsumujmy: piguła „po” – na recepty, bo Radziwiłł nakłamał ile wlezie, a barany w to uwierzyły, globulek nie ma wcale, a w perspektywie reglamentacja tych gumowych… zaś viagra jest bez recept, ostro ją reklamują w kurwizji… aha, jeszcze dochodzi od dawna kolportowane łgarstwo, ze żadnego przeludnienia nie ma i brak edukacji seksualnej w szkołach, bo to przecież gender zły, co szczerzy kły i stanie się, że wszystkich zje…
          zaczyna być jasne, o co w tym puzzlu chodzi… generalnie o upieprzenie ludziom życia… bo dzieci i tak od tego nie przybędzie, ludzie zawsze znajdą jakieś obejścia, domowe sposoby, ze zmianą wspomnianych gustów włącznie…

        • Śmigniecie do Afryki tam rozdają za darmo… Z marnym skutkiem bo ani demografia im nie hamuje ani pandemia AIDS… Gdyby posłuchali Kościoła co to głosił że nie tędy droga, to może by miliardów nie utopili w lateksie, ale przeznaczyli na edukację i rozrywki dla młodych, żeby seks nie był dla nich jedyną. Ale trudno ludzie zawsze „som mondrzejsze”.
          A co do samej gumy… Przyjemność taka jak z dłubania w nosie w rękawiczkach! Dziękuję nie dla mnie, ludzie inteligentni mają bardziej wyrafinowane (i przyjemniejsze) metody zapobiegania zapłodnieniu, a jak miał bym się kochać z osobą co do czystości której (fizycznej rzecz jasna, nie moralnej) miał bym wątpliwości, to … wolał bym iść na drinka!
          Myślę że taka nauka dla Młodego jest wartościowsza niż paczka prezerwatyw, których zresztą Kościół nie zabrania, ale słusznie głosi że sprowadzają one współżycie to tępej kopulacji i jako takie nie licują z godnością ludzką.

        • Powiem szczerze, że z naukami kościoła mi niekoniecznie po drodze, ale szanuję zdanie innych…. my tu bardziej z humorem niż na poważnie rozmawiamy 🙂

        • A widzisz Frytko – wielu niewierzących liczy się ze zdaniem Kościoła, po prostu dlatego że instytucja potrafiąca przetrwać 2 tysiące lat nielekkiej historii daje rękojmię że wie co robi.

        • Jeśli patrzeć na Kościół jako ogół, to tak, jeśli przez pryzmat niektórych księży – to nie…

      • To czym tam biedaczyska będą się żywić ???

  6. A gwoździe to tak jakby masła zabrakło? 😉

  7. patrzę na zdjęcie i …cholera Fry normalnie wyglądasz na własna córkę ))) swietna też fryzurka.

  8. Zapomniałaś o dobrych matczynych radach w stylu:
    „Synku lataj nisko i bardzo powoli” lub
    „nie zapomnij odychać” o czym zawsze przypominam Żonie żeby przypomniała dzieciom gdy udziela im wskazówek 😉

Dodaj odpowiedź do frytka08 Anuluj pisanie odpowiedzi